Dlaczego ludzie uprawiają hazard kompulsywnie?
On 01/07/2021 by Marek RawiczŁatwo jest myśleć, że trudno jest tym z nas, którzy nie uprawiają hazardu, wejść w sposób myślenia tych, którzy to robią. Wyobrażamy sobie zadymione pokoje, w których można wygrać lub stracić fortunę w chwili, gdy krupier macha nadgarstkiem. Większości z nas wydaje się to przerażająco obce. Ale tak naprawdę wszyscy uprawiamy hazard w codziennych sytuacjach, w których stawka jest znacznie wyższa niż w przypadku odwrócenia karty.
Możemy gdzieś podjąć nową pracę, przeprowadzić się lub przejechać na czerwonym świetle. Oszukujemy samych siebie, że są to racjonalne wybory, ale pod wieloma względami podlegamy kaprysom losu, które są o wiele bardziej skomplikowane niż te w zwykłej grze losowej, takiej jak poker czy bingo. Nasza nowa praca może sprawić, że będziemy pracować z ludźmi, których nie lubimy. W nowym otoczeniu możemy być zagubieni. Być może rozsądny kierownik wywiadu okaże się ogrem, dla którego warto pracować. Firma może zbankrutować w ciągu kilku tygodni od naszego dołączenia. Żadna z tych rzeczy nie jest wymierna, a jednak mogą one mieć o wiele bardziej szkodliwy wpływ na nasze życie niż zwykłe upuszczenie 50 dolarów w rozdaniu kart.
Ci, których określamy jako „hazardziści”, to zazwyczaj ci, którzy grają w grę o wymiernych szansach na określony wynik.
Oszukujemy się, że nasze życie nie zawiera ogromnych elementów hazardu.
Impuls do hazardu w tym scenariuszu staje się problematyczny, ponieważ cele, które na początku wydają się tak jasne, mogą szybko przewyższyć twoją sytuację. Wchodzisz do gry z 200 $ – i zanim się zorientujesz, możesz stracić 500 $. Błąd potwierdzenia oznacza, że prawdopodobnie będziemy rzucać dobre pieniądze po złych, aby spróbować „powrócić” do zwycięskiej sytuacji.
Większość sytuacji związanych z hazardem jest również „o sumie zerowej”. Jeśli 5 graczy usiądzie przy stole, mając między sobą 2000 $, 4 z nich łącznie straci większość – a prawdopodobnie całość – swojego udziału. Większość rzeczywistych sytuacji nie daje takiej samej pewności całkowitej straty. Okropna praca może zostać zrekompensowana dobrą pensją. Okropny szef może nas zachęcić do udowodnienia, że się myli. Jeśli firma jako całość dobrze prosperuje, każdy otrzymuje większy udział w nowym bogactwie bez strat.
Być może na tym polega największa różnica między „hazardem” w sensie grania a hazardem z życiem.
Gry toczą się w krótkim, skompresowanym czasie i wiesz, że twój los może zostać przesądzony w ciągu kilku godzin. W większości sytuacji życiowych wydarzenia rozwijają się znacznie wolniej. Tak spokojnie, że możemy nawet nie zauważyć efektów. Nieszczęście może skradać się tak wolno, że nie potrafimy go rozpoznać przez lata.
Z kolei hazard w sensie gry kompresuje tę sekwencję wydarzeń do kilku chwil.
Ten skompresowany przypływ niebezpieczeństwa wyostrza zmysły, wyostrza naszą świadomość tego, o co toczy się gra i wyzwala złożony zestaw reakcji emocjonalnych i fizjologicznych, które mogą być bardzo, bardzo fascynujące.
I dlatego gramy